Trenujmy zmysł dotyku
Dzięki istnieniu dotyku poznajemy własne ciało, ale także znajdujące się wokół nas przedmioty, które umiemy zidentyfikować po samej fakturze, czyli bez angażowania wzroku.
System dotykowy jest zmysłem pierwotnym – najwcześniej rozwijającym się i dojrzewającym. Receptory czuciowe (ciałka Paciniego, Meissnera, wolne zakończenia nerwowe) rozmieszczone są na całym obszarze skóry, będącej najobszerniejszym narządem ciała. Struktury umiejscowione w skórze oraz na jej powierzchni odbierają wrażenia lekkiego i głębokiego dotyku czy nacisku, wibracji, ciepła, zimna, bólu i przesyłają te informacje do mózgu.
Istnieją dwa rodzaje doznań czuciowych:
- Dotyk pierwotny, który daje ogólną świadomość bycia dotykanym
- Dotyk różnicujący (późniejszy ewolucyjnie) który pozwala na dokładne różnicowanie czuciowe (np. faktura, kształt).
Zmysł ten jest też podstawą właściwego rozwoju emocjonalnego, umysłowego i ruchowego dziecka. Wpływa min. na prawidłowe tworzenie się schematu ciała, planowanie motoryczne, umiejętności z zakresu motoryki małej, uwagę i pobudzenie, pozwala na percepcję dotykową bez udziału wzroku.
Jednym z przejawów nieprawidłowej pracy systemu dotykowego jest nadwrażliwość dotykowa z którą boryka się wiele dzieci. Powoduje ona dyskomfort psychiczny i fizyczny, gdyż nie tylko działające bodźce dotykowe odbierane są jako nieprzyjemne, ale również te przewidywane.
Dziecko może powstrzymywać się przed eksplorowaniem, braniem do rąk zabawek o różnych kształtach i fakturach, zabawą w piasku, unikać aktywności, w których narażone będzie na niespodziewany dotyk, np. gier zespołowych, odmawiać próbowania potraw o nowym smaku i konsystencji, mycia zębów itp.
Stosunkowo szybko i łatwo dochodzi u dzieci z nadwrażliwością dotykową do „przeładowania” systemu nerwowego, co powoduje silne emocjonalne reakcje, często impulsywne a nawet agresywne. To z kolei może generować problemy społeczne dziecka. Istnieje związek między nadwrażliwością systemu dotykowego a nadpobudliwością ruchową i zaburzeniami w koncentracji uwagi.
Jak pomóc dzieciom nadwrażliwym dotykowo i trenować zmysł dotyku?
Istnieje wiele prostych sposobów aby pomóc dziecku we właściwym wykształceniu zmysłu dotyku. Pamiętajcie, że nawet najlepiej zbudowany narząd nie będzie prawidłowo funkcjonował, jeśli nie dostarczymy mu „paliwa”, czyli po prostu odpowiedniej ilości prób, zabaw i doświadczeń.
Już od wczesnych miesięcy życia niemowlęcia można mu zapewnić stosowne zabawki zbudowane z materiałów o różnych fakturach.
Jednym z najprostszych pomysłów jest zebranie różnorodnych kawałków tkanin i wykorzystywanie ich do masażu dziecka. Nie wymaga to żadnej specjalnej techniki od rodzica, wystarczy pamiętać, aby dotykać całego ciała, a najbardziej dłoni i stóp, gdyż w tych okolicach znajduje się największa liczba receptorów.
Dzieci dwuletnie i starsze zainteresuje przesypywanie, przekładanie, sortowanie i dotykanie ziaren różnej wielkości, np. kaszy, grochu czy fasoli oraz materiałów lejących i o konsystencji kisielu. Mogą ugniatać różne masy plastyczne, np. plastelinę, ciastolinę, masę solną czy wraz z mamą przygotowując ciasto na pierogi, pierniczki czy inne wypieki i dania. Dotykać rękami i nogami rożnych faktur, otwierać, zamykać głaskać i pocierać dłonie, zgniatać różne przedmioty o różnorodnych fakturach np. papier, gąbkę suchą i mokrą, folię aluminiową, pergamin, krepinę, materiały o zróżnicowanej fakturze.
Jak jeszcze możecie trenować z dzieckiem dotyk? Na przykład grając z nim w różnego typu memory dotykowe lub loteryjki dotykowe. My używamy loteryjki dotykowej firmy Djeco – bardzo gorąco ją Wam polecam.
Gra oparta jest na zasadach podobnych do ruletki. Dziecko kręci wskazówką na planszy, a następnie dotyka futerka zwierzaka na jakim zatrzymała się wskazówka. Kolejnym krokiem jest odnalezienie karty ze zwierzątkiem wkładając rękę do woreczka i rozpoznając go po futerku.
Grę można modyfikować na wiele różnorodnych sposobów: można zaglądać do woreczka i szukać wzrokiem podobnego w woreczku, a następnie porównywać fakturę na karcie z fakturą na planszy, można bawić się z zawiązanymi oczami, można tymi kartami zagrać w dotykowe memory itp.
Bardzo polecam Wam wykonanie różnego typu ścieżek sensorycznych po których dziecko może chodzić bosymi stopami, dotykać ich dłońmi. Nie zapomnijcie też o zwykłym lustrze lub szybie – to też bardzo ciekawe źródło różnorodnego typu bodźców. Lustro może być chłodne lub ciepłe jeśli na nie nachuchamy powietrzem i można na nim namalować coś palcem. Jak pokropimy wodą będzie mokre a jak skropimy oliwą będzie śliskie…
Bardzo ciekawą formą treningu zmysłu dotyku jest zabawa różnorodnymi zabawkami – które możecie kupić w każdym sklepie zoologicznym w dziale z zabawkami dla psów. Tak, dla psów – nie przejęzyczyłam się.
Bogactwo różnorodnych faktur na takich zabawkach po prostu zachwyca i jak dla mnie są wręcz stworzone do terapii zmysłu dotyku.
Dziecko może je delikatnie głaskać zarówno dłońmi jak i stopami, może mocno ściskać, podrzucać i łapać, podnosić bosymi stópkami. Zabawki te są naszpikowane najrozmaitszymi bodźcami: szorstkie, gładkie, miłe, chropowate, kłujące…
Bardzo często w sieci sklepów Biedronka są promocje na artykuły dla zwierząt – zachęcam Was gorąco do zajrzenia na takie promocje.
Spacery z dzieckiem to także ogromne morze możliwości pobudzania zmysłu dotyku: pogłaszczcie liść i korę drzewa, każdy gatunek drzewa ma inną w dotyku korę. Dodatkowo w miejscu nasłonecznionym po jednej stronie drzewa kora będzie ciepła a z tyłu w zacienionej części zimna. Zerwijcie kwiat, dotknijcie trawę, pozwólcie dziecku dłubać palcami w ziemi a nawet… wziąć na rękę ślimaka – który spacerując po dłoni dziecka, dostarczy mu niesamowitych wrażeń – nie tylko dotykowych.
Odkrywajcie z dzieckiem świat!
Pozdrawiam Was gorąco!
Chcesz pomóc swojemu dziecku i wspierać rozwój jego mowy oraz naukę czytania?
Mam dla Ciebie ćwiczenia ogólnorozwojowe które Ci to ułatwią!
Zobacz moje zeszyty ćwiczeń “Radośnie rosnę i myślę” dzięki którym Twoje dziecko będzie ćwiczyło umiejętność logicznego myślenia, kategoryzacje, analizę i syntezę wzrokową oraz inne umiejętności, tak niezbędne do prawidłowego rozwoju mowy i wdrażające je do nauki czytania i pisania.
Szukasz innowacyjnej formy wspomagania rozwoju mowy dzieci?
Zobacz pomoce z serii „Kreatywne Wspieranie Mowy” – atrakcyjne dla dzieci, dobrane merytorycznie do ich potrzeb, o nowatorskiej i profesjonalnej grafice oraz perfekcyjnej jakości wykonania.
Masz ochotę pobrać darmowe materiały edukacyjne dla dziecka?
Zapisz się na mój bezpłatny* newsletter i pobierz „IDZIEMY NA RYBY!” – darmowy zestaw edukacyjny do zabaw z dzieckiem!
ZAPISUJĘ SIĘ NA NEWSLETTER:
*Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o nowościach, promocjach, produktach i usługach KreatywneWrota.pl Zgodę będziesz mogła w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej polityce prywatności.
integracja sensoryczna Montessori materiał sensoryczny zabawy logopedyczne