Pracujemy z czasownikami
Parę dni temu dzięki uprzejmości Wydawnictwa WiR stałyśmy się posiadaczkami ich najnowszej pomocy „Moje pierwsze czasowniki” autorstwa zgranego i cenionego duetu: Agnieszki Fabisiak – Majcher i Elżbiety Ławczys.
Miałam przyjemność poznać obie Panie, uczestniczyć w ich warsztatach, wykładach i każdy z nich to ogromna dawka wiedzy i motywacji do dalszej, wytężonej pracy.
Dziś chciałabym pokazać Wam ich najnowszą pomoc – kontynuację dwóch pierwszych, już kultowych wśród terapeutów i rodziców pozycji „Moje pierwsze słowa”.
Nakładem Wydawnictwa WiR ukazały się parę dni temu „Moje pierwsze czasowniki”.
Wykonanie tej pomocy nie różni się zupełnie od „Moje pierwsze słowa”. Solidna kartonowa teczka, zapinana na rzepy, wszystkie obrazki i etykiety wykonane z grubego, trwałego kartonu, piękne ilustracje autorstwa Małgorzaty Janisz – doskonałe narzędzie pracy z dziećmi przy wspieraniu rozwoju mowy.
Myślę, że ta pozycja, tak jak dwie poprzednie z tego cyklu – jest po prostu skazana na sukces.
„Moje pierwsze czasowniki” powstały z myślą o małych dzieciach i są przeznaczone zarówno do wspólnej zabawy rodzica z dzieckiem, jak i w trakcie terapii logopedycznej, psychologicznej i pedagogicznej. W pracy z dziećmi dwujęzycznymi, dziećmi z zaburzonym i opóźnionym rozwojem mowy, z alalią, afazją, autyzmem, Zespołem Downa i zespołem Aspergera.
W zestawie znajduje się 18 dużych, kartonowych ilustracji, etykiety oraz dymki z napisami. Każdy czasownik posiada etykiety z podpisami (osoba i czynność) – dzięki temu możliwa jest budowa zdania.
Do zestawu została dołączona oczywiście instrukcja ze specjalnie skonstruowanymi ćwiczeniami, które uwzględniają gradację trudności ćwiczeń. Instrukcja oparta na wiedzy językoznawczej, mówiącej o kolejnych etapach pojawiania się form czasownika w języku dziecka. Autorki szczególną uwagę poświęciły sposobowi wprowadzania czasownika w formie 1 osoby liczby poj. w opozycji do 3 osoby liczby poj.
Pozwolę sobie za autorkami zaprezentować Wam bogactwo ćwiczeń jakie możecie wykonywać z dzieckiem przy użyciu tego zestawu, wplatając pomiędzy propozycje autorek nasze ćwiczenia.
Nazywanie czynności:
Ćwiczenie polegające na nazywaniu czynności bez użycia etykiet i napisów opierające się wyłącznie na mowie.
Rodzic/terapeuta pokazuje dziecku dowolne ilustracje i opowiada co dana osoba robi. Ilość pokazywanych obrazków dostosowujemy do możliwości i czasu koncentracji dziecka.
Rozwinięciem tej zabawy może być rozłożenie wszystkich obrazków na podłodze i wyszukiwanie przez dziecko wybranych czynności i wskazywanie ich.
Nazywanie czynności i rozumienie pytań:
Ćwiczenie polegające na wprowadzaniu osoby wykonującej czynność. Układając kolejno obrazki pytamy „Kto?” „Co robi?” np.
Kto? Ola. Co robi? Je.
Różnicowanie czasowników.
Kolejne ćwiczenie to układanie etykiet pod właściwymi obrazkami – jest to podstawowe ćwiczenie potrzebne do późniejszej nauki czytania lub programowania systemu języka.
Wybieramy z zestawu obrazki i kierujemy się zasadą, aby ta sama osoba wykonywała różne czynności.
Układanie zdań:
Na środku stolika układamy pytania: „Kto?” „Co robi?” oraz dowolne obrazki z tą samą osobą ilustrujące różne czynności jakie wykonuje ta sama osoba. Do obrazków dokładamy etykiety z imieniem oraz czasownikiem, które stworzą zdania zbudowane z podmiotu i orzeczenia.
Ja z Milenką wykonuję także ćwiczenie w którym różne osoby wykonują różne czynności.
Wprowadzenie formy czasownika w 1 osobie:
Ćwiczenie to zaczynamy od zadania pytania w trzeciej osobie: Co robi? Oraz udzielenia odpowiedzi w trzeciej osobie liczby poj. np. Maluje. Następnie zadajemy pytanie w 2 osobie: Co robisz? I odpowiadamy w 1 osobie l. poj.: Maluję. Do tego zadania wykorzystujemy dymek z czasownikiem. Ja Milence zawsze dokładam u góry obrazka etykietkę z pytaniem: Co robisz?
Dodatkowo utrudniam Milenie ćwiczenia i ćwiczymy w następujący sposób: Kładę ilustrację oraz pytania: Kto? Co robi?
Zadaniem Mileny jest zbudowanie zdania i wyszukanie odpowiednich etykiet oraz położenie ich pod obrazkiem. Następnie pytam się jej: Co mówi mama? Milenka musi odpowiedzieć „maluję” i wyszukać odpowiedni dymek oraz dołożyć go na obrazku.
Ćwiczenia pamięci:
Pokazujemy dziecku w działaniu rożne czynności np. pijemy z filiżanki, jemy łyżeczką itp. Ważne jest aby pracować z dzieckiem przy użyciu atrybutów – to znaczy gdy udajemy, że jemy łyżeczką to jemy łyżeczką, a nie wachlujemy ręką w powietrzu – bowiem to nie są kalambury 😉 Gdy pokazujemy dziecku, że czytamy książkę – to bierzemy książkę na kolana, gdy malujemy – bierzemy do ręki kredkę itp.
Liczbę pokazywanych czynności dostosowujemy do możliwości dziecka. Zadaniem dziecka jest powtórzyć wykonywane przez nas czynności. W kolejnym kroku dziecko może wyszukać i ułożyć na stoliku ilustracje w takiej kolejności w jakiej były najpierw pokazane przez nas, następnie przez dziecko.
W kolejnym kroku wybieramy kilka czasowników na obrazkach i odpowiadające im etykiety. Układamy je na stoliku, czytamy i zasłaniamy. Zadaniem dziecka jest ułożyć ilustracje w przedstawionej przez nas kolejności.
Czas teraźniejszy i przeszły:
Rozkładamy obrazki (rodzaj męski i żeński) i zadajemy pytanie „Co robi?”. Dziecko odpowiada np. Je. Następnie chowamy obrazek z dziewczynką i zadajemy pytanie „Co robiła?”. Dziecko powinno odpowiedzieć: Jadła. Jeśli sobie jeszcze z tym nie radzi – odpowiadamy początkowo za nie.
Jeśli dziecko będzie umiało już zastosować te opozycje w 3 osobie l. poj. Możemy rozpocząć analogiczne ćwiczenia pytając:
„Co robiłeś/Co robiłaś?”
„Jadłem/Jadłam”.
Zabawy z pacynką:
Jak już niejednokrotnie wspominałam – pacynka to podstawowe narzędzie pracy z dzieckiem. Jeśli więc jeszcze, jakimś cudem nie macie pacynki – kupcie. Możecie nawet sami wykonać pacynkę z dzieckiem – choćby ze starej skarpetki. My w domu mamy ponad 10, jak nie więcej różnorodnych pacynek. Pacynek używamy codziennie począwszy od nauki czytania, poprzez wykonywanie różnorodnych ćwiczeń terapeutycznych, aż do zwykłej spontanicznej zabawy np. w teatrzyk, gdyż pacynki ze sobą ROZMAWIAJĄ, a tym samym wzbogacają język dziecka.
Przygotowujemy więc pacynkę która trzyma etykietkę z pytaniem „Co robisz?”. Dziecko losuje obrazek i przedstawia poprzez działanie wylosowany czasownik. Odpowiada w pierwszej osobie np. Jem, Pije, Maluję.
Następnie zamieniamy się rolami: dziecko trzyma pacynkę z etykietką, rodzic losuje ilustrację a dziecko zadaje pytanie „Co robisz?”
Więcej pomysłów na ćwiczenia znajdziecie w książeczce dołączonej do zestawu – zaprezentowałam Wam tylko część, abyście wiedzieli jakie bogactwo różnorodnych ćwiczeń możecie wykonać bazując tylko na tym zestawie.
Chcesz pomóc swojemu dziecku i wspierać rozwój jego mowy oraz naukę czytania?
Mam dla Ciebie ćwiczenia ogólnorozwojowe które Ci to ułatwią!
Zobacz moje zeszyty ćwiczeń “Radośnie rosnę i myślę” dzięki którym Twoje dziecko będzie ćwiczyło umiejętność logicznego myślenia, kategoryzacje, analizę i syntezę wzrokową oraz inne umiejętności, tak niezbędne do prawidłowego rozwoju mowy i wdrażające je do nauki czytania i pisania.
Szukasz innowacyjnej formy wspomagania rozwoju mowy dzieci?
Zobacz pomoce z serii „Kreatywne Wspieranie Mowy” – atrakcyjne dla dzieci, dobrane merytorycznie do ich potrzeb, o nowatorskiej i profesjonalnej grafice oraz perfekcyjnej jakości wykonania.
Masz ochotę pobrać darmowe materiały edukacyjne dla dziecka?
Zapisz się na mój bezpłatny* newsletter i pobierz „IDZIEMY NA RYBY!” – darmowy zestaw edukacyjny do zabaw z dzieckiem!
ZAPISUJĘ SIĘ NA NEWSLETTER:
*Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o nowościach, promocjach, produktach i usługach KreatywneWrota.pl Zgodę będziesz mogła w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej polityce prywatności.
2 komentarze
No pięknie to wygląda:) Ale boję się ze nasz Staś pogubiłby zaraz elementy-często klocki lub puzzle znikają w niewyjaśnionych okolicznościach i większości z nich nie udało się znaleźć. Dlatego razem z męzem poszliśmy trochę na łatwiznę i korzystamy z pomocy http://aztekium.pl/aztekium.py i darmowych stron edukacyjnych. Mały się cieszy bo jezt duzo kolorów, a my -bo chętnie się uczy i nie traktuje tego jak nudnego obowiązku
Ja wszystkie etykiety, obrazki itp spinam gumkami recepturkami, a mniejsze elementy wkładam do woreczków strunowych. w ten sposób nic nam się nie gubi 🙂